Daydreamart

Aby program lojalnościowy zadziałał, musi być skonkretyzowany i nastawiony na ściśle określoną grupę docelową. Musimy wiedzieć, do kogo chcemy trafić, jakie dana grupa ma potrzeby, co mogłoby być dla niej satysfakcjonującą nagrodą. Program lojalnościowy, w którym w zamian za regularne korzystanie z usług, proponuje się klientowi coś, co nie będzie dla niego „łakomym kąskiem”, nie zadziała. Chodzi tu nie tylko o sam dobór nagród, ale także o poziom rentowności. Jeśli zaproponujemy zbyt małą nagrodę w zamian za, dajmy na to, dokonywanie dużych zakupów przez długi okres, klient może stwierdzić, że mu się zwyczajnie nie opłaca. Jest to pułapka wszystkich systemów punktowych – profity muszą być współmierne do zaangażowania finansowego klientów.

Kolejna istotna kwestia to dopracowanie budżetu. Warto dokładnie przeanalizować wydatki, które będziemy musieli ponieść w związku z wdrożeniem programu, uwzględniając przy tym jego długoterminowość. Nie mniej ważny jest plan działań w obrębie komunikacji z odbiorcą. Czy wykorzystamy kanały internetowe (jeśli tak, to które), czy drogę telefoniczną, a może komunikację pocztową lub bezpośrednią? Sposób, w jaki będziemy komunikować się z klientem, zależy od specyfiki firmy i od tego, kim są ludzie, do których chcemy trafić (jeśli np. grupą docelową są emeryci, komunikacja przez Facebook nie będzie optymalnym rozwiązaniem, lepszy będzie telefon lub droga listowna).

Grunt to dotrzeć do wystarczającej liczby osób, które mogłyby stać się aktywnymi uczestnikami naszego programu lojalnościowego. Czynnikiem, który dodatkowo może zwiększyć zainteresowanie programem jest wykorzystanie ciekawego, niepowtarzalnego, nie stosowanego przedtem przez pokrewne firmy pomysłu na nagradzanie lojalnych klientów. Kreatywność zawsze popłaca.

Zdjęcie/Źródło: www.artykulu.com.pl